Mariusz i Marzena spojrzeli na siebie, cisza przedłużała się. Pierwsza przerwać ją postanowiła Marzena: – Na co czekasz? Mamy to, na co tak długo czekaliśmy! Mariusz jednak nawet nie drgnął, siedział jak sparaliżowany. Marzenie wyd...

Ciężki właz redakcyjnego sejfu otworzył się powoli.– Ahh, zapach złota i pieniędzy – powiedział Domin, zaciągając się powietrzem które wyleciało mu na powitanie ze śluzy. Z uśmi...

Leciała nad polami ziejąc ogniem. Zgubi ogon tylko wtedy, jak narobi wystarczająco dużo chaosu. Pokrążyła więc w niedalekiej odległości od zamku paląc to jakiś dom, to jakąś gospodę. Lu...