Home / FoE / Wywiady / Mandritaa

Mandritaa

Wywiad z Mandritaa – w krzyżowym ogniu pytań 

Lucky Luciano: Jak Ci się udaje lub nie udaje :))) połączyć codziennie obowiązki z grą 😛

Po pierwsze,  witam wszystkich. Wracając do pytania, nie mam z tym większego problemu, w razie mojego urlopu bądź też jakiegoś wyjazdu, zawsze ma mnie kto zastąpić. Nigdy na urlop nie jeździłem z laptopem i nigdy nie zamierzam tego robić. Uważam, że każdy ma prawo odpocząć od gry i nie czuć obowiązku, żeby wejść na GVG w momencie urlopu.

NoOne: Czemu tak krzyczysz na gvg na graczy i jak to robisz że wszyscy to lubią 😅

Cóż, to chyba nawyki i przyzwyczajenia z poprzedniej gry, w której spędziłem multum czasu tj. World od Tanks, przy każdej bitwie klanowej było dużo krzyku, jak i dużo śmiechu. Tak mi chyba po prostu zostało. Dopóki sąsiedzi nie przychodzą na skargi, to chyba nie ma problemu :p 

kiciakamyk: Skąd się wziął Twój nick?

Używam tego nicku od bardzo dawna. Od czasów wczesnego liceum, może późnego gimnazjum, czyli minęło jakieś 12 lat od tego momentu. Nick wynika z zainteresowania łacina w dawnych czasach. O ile mnie pamięć nie myli to słowo oznacza „mnich” w języku łacińskim. Nick mi się na tyle spodobał, że został ze mną do obecnego momentu 😉

Mess164: Czy nie masz wrażenia, że gdy podniesiesz bonus do ataku czy obrony to nie robisz tym większej różnicy, bo automatycznie algorytm gry też się podnosi i powstaje pewien pułap, którego nie jest się w stanie przeskoczyć?

Nie wydaje mi się żeby tak było. Problem polega na tym, że kara za opór rośnie wykładniczo, a nie liniowo. Od pewnego oporu więcej daje AO aniżeli obrona i atak. Obecnie mój max opór to jakieś 132 a mam 2568 ataku i 2331 defa, niestety AO mam tylko na 125 poziomie.  Przy moim ataku i obronie każdy kolejny procent to już tylko cyferka, która praktycznie nic nie zmienia. 

Alexx90: Dlatego, że jesteś legocholkiem, pytanie brzmi: dostajesz darmowy bon na dowolny zestaw Lego, który wybierzesz i dlaczego właśnie ten?

Z racji mojego zamiłowania do Gwiezdnych Wojen byłby to definitywnie Krążownik Imperium (numer zestawu 75252). Jak dla mnie to jeden z najlepszych zestawów jaki do tej pory powstał.  Niestety cena na ten moment skutecznie odstrasza, ale na pewno kiedyś go kupię, o ile jeszcze będzie dostępny oraz o ile znajdę dla niego miejsce w mieszkaniu, bo jest to ogromny zestaw ponad metr długości z tego co pamiętam i szerokości też ponad pół metra… Więc jest to dobry kawał klocków i wiele godzin zabawy spędzonych na składaniu.

Matheuszek: Czemu tak zależy Ci na medalach?

Lubię ich mieć po prostu dużo, dużo medali wydaje na wieży pvp, co tydzień jest to kilka-kilkanaście milionów.

Vorgon: Czy chciałbyś być na miejscu pierwszym w pvp? I dlaczego jeszcze nie jesteś?

Jasne, że chciałbym być top 1 na wieży, aczkolwiek nie jest to możliwe w Jowiszu bez wydawania tysięcy diamentów. Mechanizm wieży PVP jest skrajnie niesprawiedliwy, a osoby w epokach typu EP mają tam dużo prościej – dostają dużo więcej punktów za walkę, plus ich podejścia kupowane za medale są tańsze. Całkowicie nie rozumiem tego mechanizmu, ponieważ w EP również można mieć dużą arkę i mieć duże ilości medali. Obecnie w top 25 na wieży jest tylko 3 graczy z Jowisza. Będąc w Wenus zbierałem około 67-70k pkt na tydzień w Jowiszu zbieram ledwo 60k to duża różnica.

Beatka szczęśliwa: Który element gry jest Ci najbardziej bliski i dlaczego?

Hmm, trudne pytanie, bo to się zmienia, ale na ten moment chyba największą radość daje mi wbijanie na blok u sąsiadów, bądź też przebijanie w perłach u sąsiadów. Najbardziej bawi mnie, jak ktoś kto ma setki milionów punktów bulwersuje się o to, że ktoś wbił na blok. Przy setkach milionach pkt., każdy powinien wiedzieć, że wbijanie na blok to element tej gry, tak samo jak plądrowanie, GPC czy GVG. To, że ktoś nie dopilnował perły to tylko i wyłącznie wina tej osoby.

Dziękuję za wywiad.

Zostaw odpowiedź

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *