Jeszcze
Ktoś delikatnie muska palcami Twe opalone uda,
W kwestii rozpieszczania czyni wspaniałe cuda.
Opuszkami jak piórkiem delikatnie po skórze przesuwa,
Byś prawdziwą rozkosz nieustannie czuła.
Oczy przymykasz mrucząc pod nosem radośnie,
Dopraszasz się jeszcze i jeszcze, mrucząc coraz głośniej.
Skrzydła
Rozłóż swe skrzydła anielskie i unieś się w przestworza,
Niech Twój blask rozświetli niebo jak polarna zorza,
Zjawisko zachwyt wywołujący wśród obserwatorów,
Brak słów do jego opisania, nie ma co do tego sporów.
Niebo wymalowane tęczą barw pastelowych,
Mieni się magicznie dostarczając nam doznań kolorowych.
Autor: T.