Ciężki właz redakcyjnego sejfu otworzył się powoli.– Ahh, zapach złota i pieniędzy – powiedział Domin, zaciągając się powietrzem które wyleciało mu na powitanie ze śluzy. Z uśmi...

Leciała nad polami ziejąc ogniem. Zgubi ogon tylko wtedy, jak narobi wystarczająco dużo chaosu. Pokrążyła więc w niedalekiej odległości od zamku paląc to jakiś dom, to jakąś gospodę. Lu...

Mógł przysiąc, że przed chwilą tutaj była. Jeszcze czuł jej aksamitną skórę na swojej. Smoczyca czy kobieta, Lana była zdecydowanie kimś, kim nie przypuszczał nigdy poznać bliżej. Fakt,...

Mijał już czas względnego spokoju. Wielkimi krokami nadchodził okres wygaśnięcia umów i układów pomiędzy korporacjami. Zbliżała się kolejna kampania, kolejna wojna, przepychanki o sektory...