Ciężkie powroty

Telefon rozdzwonił się z samego rana. Zaspana Kicia podniosła głowę z poduszki i spojrzała na zegarek. “Ki diabeł dzwoni o 6.00 rano?” Podniosła się niechętnie, bo dzwonek natrętnie nie pozwalał się zignorować. Na wyświetlaczu pojawił się Domin. Zdziwiona odebrała: – Halo? W słuchawce usłyszała trzaski, stuki, szuranie i jakieś krzyki Domina: – Zbierz… (trzaski) za … Czytaj dalej Ciężkie powroty