Społeczność się rozrasta
Mijają cztery tygodnie od pojawienia się tajemniczej grupy, która momentalnie zawładnęła całym miastem. W tym czasie na ulicach znów zaczęło toczyć się życie. Otwarto nowe atrakcje, poprawiono handel, pojawił się program wsparcia Arka+. Wzmożony ruch sprawił, że wiele oczu skierowało się w naszą stronę. Podróżni przestali omijać miasto szerokim łukiem, pojawili się nowi przybysze którzy zdecydowali się na osiedlenie. Społeczność stała się bardziej różnorodna, co pozwoliło na ostateczne pozbycie się dawnego skostnienia.
Sukcesy militarne nowej armii
Jak powszechnie wiadomo, nasza armia toczy zażarte boje zarówno o sąsiednie, jak i te dalsze terytoria. Posłańcy są w ciągłym ruchu, dostarczając nam nowe wiadomości z pól bitewnych. Co najważniejsze, większość komunikatów wskazuje na to, że nasze armie wychodzą zwycięsko z większości bitew. Jakby tego było mało, wciąż zgłaszają się nowi ochotnicy, chętni wspomóc działania militarne. Wciąż daleko nam do potęgi, lecz jesteśmy na dobrej drodze!
Władze ukrywają prawdę o spiżarni?
W poprzednim numerze Szeptu Podziemia wspominaliśmy o przeciekach odnośnie rzekomej kradzieży zapasów niezwykle cennych trunków z miejskiej spiżarni. Próbowaliśmy porozmawiać o tej sprawie ze stróżami prawa oraz władzami miasta – wszyscy jednak nabierają wody w usta. Jak wiadomo, zapasy ze spiżarni były dotąd wykorzystywane tylko na wyjątkowe okazje. Często także stanowiły kartę przetargową podczas wprowadzania nowych zmian, z którymi mieszkańcy niekoniecznie się zgadzali. Zastanawiający jest fakt, że w ciągu ostatnich czterech tygodni – mimo uzasadnionej potrzeby otwarcia legendarnej spiżarni – nikt z rządzących nawet nie próbował poczynić w tym kierunku kroków. Czy władze chcą uniknąć paniki? Czy rzeczywiście doszło do kradzieży stulecia? Prędzej czy później, poznamy prawdę!