Wiadomość – rozdział 2 część 4

Hałas był ogłuszający, jakby znalazł się wewnątrz wielkiego dzwona, w który raz za razem na przemian uderzały dwa młoty. Ding… Dong… Ding… Dong… Mariusz zakrył dłońmi uszy, skulił się i schował głowę między kolanami. Na niewiele się to zdało, dźwięk był nie do zniesienia, nie było przed nim ucieczki. Nagle zerwał się z sofy i … Czytaj dalej Wiadomość – rozdział 2 część 4