Telefon rozdzwonił się z samego rana. Zaspana Kicia podniosła głowę z poduszki i spojrzała na zegarek. “Ki diabeł dzwoni o 6.00 rano?” Podniosła się niechętnie, bo dzwonek natrętnie nie...
Nadszedł czas, kiedy Mariusz zdecydował zakończyć swoją pracę na ten dzień. Pomimo zmęczenia zrobił spore postępy, a jego zlecenie było coraz bliżej realizacji. Napisał krótki raport do ...
„Czy to miał być jakiś żart?” – przeszło przez myśl Mariuszowi. Nie wiedział, co o tym wszystkim sądzić. Uważał Marzenę za bardzo racjonalną osobę, a ona nagle wkracza w tematy...
Tydzień wcześniej Mariusz obudził się nagle w środku nocy. Spojrzał na zegar na szafce przy łóżku. Była 3:12. Która to już noc z kolei? – pomyślał. Nie liczył tego. Nie pamiętał...
– Nie tak to wszystko miało wyglądać – powiedział do siebie Mariusz Ziółko siedząc na schodach swojego domku. Miejsce, gdzie miał się odciąć od miejskiego chaosu, w którym miał być b...
Jak co rano szedł schodami wyściełanymi czerwonym suknem do Skarbca Olimpijskiego, największej instytucji finansowej Brisgardu. Obsługiwał on zarówno zwykłych mieszkańców, ale finansował te...
– Pablop, na prawdę nic nie wiesz? – zapytała Eufemia – nic a nic? – Jestem tym tak samo zaskoczony jak Ty. Nie wiem, co może być tak ważnego, żeby zwoływać pilną nara...
Potężny Lord Długi szedł ulicą w pochmurnym nastroju. Poprzedniego dnia namówił Eufemię, aby wyskoczyła z nim na kielicha. A może na flaszkę…? Bardzo chciałby jej zaimponować, lecz ...


